
W dniu 26 stycznia 2025 roku spotkaliśmy się na kolejnym spotkaniu Koła naszego Bractwa. Tym razem spotkanie poprowadził nasz kolega prof. Krzysztof Leśniewski rozpoczynając go swoim wykładem pt. „Być prawosławnym chrześcijaninem. Pomiędzy tradycją, a nowoczesnością”.
Osią, na której Krzysztof oparł swój wykład stanowił konflikt, w którym żyje nieustannie chrześcijanin. Żyje on bowiem w dwu rzeczywistościach: boskiej, najbardziej doświadczanej podczas uczestniczenia w boskiej liturgii i tej drugiej przeżywanej w życiu codziennym. Często przychodzimy na liturgię w niespokojnym stanie ducha, wewnętrznie niepoukładani, tkwiący w swoich doczesnych sprawach i myślach i dopiero uczestnicząc w liturgii wyciszamy się. Chłonąc Słowo Boże, ektenie, Ewangelię, List Apostolski, wsłuchując się w wezwania i modlitwy, uczestnicząc w dialogu chóru i kapłana, poddajemy się rytmom wprowadzających w naszą duszę harmonię, wyciszających wcześniejszy wewnętrzny bałagan.
Przy okazji podkreślenia znaczenia liturgii, wywiązała się dyskusja o języku, w którym odprawiana jest liturgia w cerkwi. I ogólnie o znaczeniu prawidłowego rozumienia słów i pojęć. Zwłaszcza dzisiaj, kiedy ich pierwotne znaczenie ulega wielu zniekształceniom. Wielu zwracało uwagę na znaczenie rozumienia modlitw i treści przekazywanych w czasie liturgii. Język cerkiewno-słowiański jest naszym dziedzictwem chrześcijańskim, w nim zostały przetłumaczone oryginalne teksty greckie, w tym wszakże celu, by lokalna ludność mogła je w pełni zrozumieć. Rozumienie słów i treści liturgii ma podstawowe znaczenie dla życia duchowego wiernych, a obecnie wielu z nas tylko częściowo ten język rozumie. Jest to ważne zwłaszcza w przypadku młodego pokolenia. Stąd pomysł zorganizowania w naszej parafii drugiej liturgii, w której znaczące jej części byłoby odprawiane po polsku.