82-letnia dziś Stepanyda Tymoszczuk opowiedziała nam o burzeniu cerkwi prawosławnej we wsi Bohorodycia (k. Hrubieszowa) w 1938 r.
Razem z rodziną zamieszkiwała we wsi Bohorodycia do maja 1945 roku, skąd musiała wyjechać do Związku Radzieckiego. Dziś mieszka w Łucku, gdzie miłość do Chełmszczyzny przekazuje młodym pokoleniom Ukraińców, którzy właśnie na Chełmszczyźnie mają swoje korzenie. Po wysiedleniu Ukraińców z Bohorodyci, nazwę miejscowości zmieniono na Brodzica, zacierając tym samym jeden z ostatnich śladów po jej ukraińskiej i prawosławnej przeszłości.