
Halina Jewtoszuk z Kobylan opowiedziała nam o burzeniu cerkwi w Zahorowie w 1938 roku. Miała wtedy 6 lat, ale te wydarzenia wielkimi literami zapisały się w jej pamięci.
Dziś cieszy się widząc, jak na miejscu zburzonych cerkwi, powstają nowe. Jednocześnie podkreśla, że polscy sąsiedzi nie zawsze są przychylni odbudowie prawosławnych świątyń. Rozmowę zapisano 21 listopada 2013 r. podczas centralnych uroczystości 75. rocznicy akcji burzenia cerkwi prawosławnych na Chełmszczyźnie i Południowym Podlasiu w 1938 r.