Dwa tygodnia temu zaprezentowaliśmy Wam cypryjskiego metropolitę Atanazjusza Limasolskiego i jego mistyczne doświadczenie. W tym tygodniu proponujemy wam wywiad z Władyką, udzielającym odpowiedzi na ważne dla nas pytania.
Niedawno wysłuchaliśmy Waszego kazania o proroctwach dotyczących czasów ostatecznych, o tym na czym będzie polegała światowa dominacja, jak zostanie ustanowiona światowa kontrola, jak wszyscy staną się podwładnymi. Jak Władyka interpretuje te rzeczy?
– Słuchajcie, nie ma potrzeby zajmować się tymi sprawami w taki sposób. Jasnym jest, że wszystko powoli prowadzi nas do pewnej światowej dominacji, możliwości ustanowienia światowego rządu. To jest całkowicie jasne. Kiedy i gdzie się to zdarzy, to wie tylko Bóg. Ale musimy być gotowi. Musimy pozostać wierni Chrystusowi, Cerkwi, naszemu sumieniu, którego nie wolno nam lekceważyć, i bądźmy pewni, że nic nam się nie stanie. Bóg nas nie zostawi.
КMamy pytanie z Polski: „Zanim jednak zadamy pytanie, pragniemy wyrazić nasz szacunek i miłość do Władyki. A chcemy zapytać czy są dozwolone modlitwy na klęczkach w niedziele?“.
– Istnieją kanony Cerkwi, w których się określa, że w niedziele nie zezwala się na modlitwy na klęczkach. Nie klękamy. Ale jeśli jakiś brat chce klęknąć, oczywiście, nie popełnia grzechu. Jeśli jednak chce przestrzegać świętych kanonów, które nam dano jak zalecenie, byłoby dobrze nie robić tego, a powodem tego jest wyrażanie naszego szacunku do Zmartwychwstania Pańskiego oraz ofiar, które chrześcijanie przecierpieli w imię Chrystusowe. Z powodu wielkiego święta, obchodzonego przez naszą Cerkiew, modlimy się wyprostowani i wyrażamy hołd, nie klękając. Oczywiście, że jeśli ktoś poczuje potrzebę, by uklęknąć – niech to zrobi, nie popełnia grzechu…
Czy to prawda, że po swej śmierci święci są bliżej nas? Czy może Władyka nam powiedzieć coś więcej o tym?
– Sami nam to przekazali. Po swojej śmierci święci już nie zamieszkują w swoim chorym ciele, które zostaje tu, na ziemi, nie odczuwają zmęczenia, głodu, nie chorują. Zjednoczeni z łaską Ducha Świętego, jak anioły, jak mówił św. Paisjusz, ogarniają cały świat i pomagają każdemu człowiekowi, który ich wzywa. Dlatego wzywamy świętych w swoich modlitwach – by się do nich upodobnić …
Eteros Filos pyta o zakaz wstępu na Świętą Górę dla kobiet. Chce dowiedzieć się jak się to zaczęło i dlaczego kobiety nie mogą tam przebywać.
– Zazwyczaj pytają o to same kobiety. No, mają rację – być może czują się jakoś izolowane, ale taki był nakaz Przenajświętszej Bogarodzicy, mianowicie – że kobiety nie mogą odwiedzać Świętej Góry z prostego powodu, że mieszkańcami Świętej Góry są osoby prowadzące walkę duchową, zmagania, mnisi, mężczyźni, i nie ma potrzeby, by kontaktowali się z kobietami, gdyż dobrowolnie wybrali sobie taki sposób życia, celem którego jest przebywanie w ciszy. Dlatego Bogarodzica tak nakazała. To jest miejsce dla mężczyzn, tam zamieszkują mnisi prowadzący nieustanną walkę duchową. Oprócz tego, Święta Góra jest ogromnym terytorium – nie jest miejscem, po którym można spacerować jak po znanym sobie parku. To dość trudne.
Pytanie pani Chrystotea: „Mam osobisty problem. Czy mogę przystąpić do Komunii, jeśli dokonałam aborcji?“. Powiedziałbym, że jest to problem duchowy.
– Tak naprawdę jest. W przypadku problemu duchowego trzeba rozmawiać ze swoim ojcem duchowym, albo z biskupem diecezji, w której mieszkamy… Niestety, aborcja powoduje poważne zakłócenia. Św. Paisjusz miał bardzo straszną wizję dzieci, które zabito aborcją. To rzecz, która mocno szkodzi ludzkiej duszy i lepiej byłoby, aby człowiek nawet nie rozważał takiego rozwiązania, bo jest to zabójstwem. To zabójstwo niewinnego człowieka i oczywiście, naszego własnego dziecka. To ogromny grzech, który wymaga poważnej pokuty. Ale pokuta może oczyścić nawet nasze największe grzechy. Dlatego musimy być zawsze otwarci na pokutę, i nigdy nawet nie myśleć o tym by popełnić takie przestępstwo przeciwko naszemu dziecku, które sami przecież zaprosiliśmy na ten świat, nie przyszło ono bowiem samo. To niewinne dziecko, które niczemu nie jest winne.
Tylko w Grecji popełniono 300 000 zabójstw poprzez aborcję.
– Tak, na Cyprze też 18-20 000. Tak oficjalnie ogłosił nasz Parlament – że oficjalnie na Cyprze dokonano 18 000 aborcji, ale tutaj nie liczymy tych, które dokonywane są bez niczyjej wiedzy. Pomyślcie o tym! A my tutaj rozmawiamy o koronawirusach, epidemiach itd. Patrzcie co się dzieje. .. To najstraszniejszy grzech, który można popełnić przeciwko człowiekowi.
Władyko, jak możemy pomóc jakiemuś młodemu człowiekowi, który stał się narkomanem?
– Tego musi chcieć on sam. Jeśli nie chce, nie ma sposobu, by mu pomóc. Musi zechcieć, zrozumieć, że stał się uzależniony i zdecydować, że chce szukać ratunku, ocalenia. W chwili, kiedy powie, że chce się ratować, rzeczy stają się łatwiejsze. Jeśli jednak myśli: „Nie chcę, nie jestem uzależniony, nie potrzebuję nikogo kto mi będzie mówił jak mam się zmienić” – wtedy, niestety, nie możemy ingerować w jego swobodną wolę. Możemy jedynie modlić się do Boga by oświecił tego człowieka. Jeśli zechce – jest wiele sposobów, by pomóc takim ludziom, są różne psychiatryczne i medyczne organizacje, Cerkiew ze świętymi ojcami i ich nauką i bardzo wiele innych środków. Jeśli zechcą, z pewnością otrzymają pomoc.
Jaka jest Władyki opinia o nieochrzczonych dzieciach, które umierają?
– Wiemy, że Pan Bóg jest sprawiedliwy, i wiemy, że nigdy nie skrzywdzi nikogo. Oczywiście, dotyczy to również nieochrzczonych dzieci. Nigdy nie zrobi tego. Ufajmy Jego świętej sprawiedliwości. Nie mogę powiedzieć, że te dzieci będą w piekle, to niemożliwe, chociaż wiemy, że nie otrzymały Świętego Chrztu, co, powiedzmy, nie jest dobrze. Bóg jednak, Który jest sprawiedliwy, nie skrzywdzi już skrzywdzonych dzieci. Odda im wieczną sprawiedliwość.
Jeśli dziecko, które ma 4 lata, wykazuje egoistyczne zachowanie i obraża dorosłych swoimi słowami, co musimy i czego nie wolno nam zrobić?
– Popatrzmy najpierw czy my sami nie robimy tego samego. Wiemy, że dzieci nas naśladują. Skąd 4-letnie dziecko może znać takie rzeczy? Sami ponosimy odpowiedzialność za zachowanie swoich dzieci. Po tym jak poznamy przyczynę, musimy z miłością i uwagą nauczyć je, wyjaśnić trudne, niezrozumiałe dla nich sytuacje i pokazać im jak poprawnie i uczciwie postępować. Przede wszystkim dzieci uczą się z naszego postępowania, dopiero potem – z naszych słów.
Jaka jest opinia Cerkwi o homoseksualnych osobach, które jednak zachowują wstrzemięźliwość?
– To znaczy – o homoseksualnych osobach, które nie popełniają cielesnych grzechów, tak? Jeśli nie popełniają cielesnych grzechów, nie ma problemu. Tego Cerkiew nas naucza – zachowywać wstrzemięźliwość i czystość i nie grzeszyć. Kiedy ktoś nie grzeszy, nie grzeszy niezależnie od gatunku pokus, które go atakują.
Wywiad on-line z 26.10.2020 z metropolitą Atanazjuszem Limasolskim przeprowadzony przez przedstawiciela szkoły dla rodziców w mieście Katerini.
Źródło: Добротолюбие
Tłumaczenie z bułgarskiego: Dimka Savova
Redakcja polska: Joanna Wyspiańska