Biorąc pod uwagę twierdzenie św. Jana z Synaju, że „światłem mnicha są anioły, a światłem wszystkich ludzi – życie mnicha”, możemy zrozumieć wielką popularność nauk i opowiadań o życiu starożytnych mnichów widoczną wśród wierzących z okresu późnej starożytności oraz średniowiecza aż do naszych czasów” – poprzez słowa autora tekstu, który wam w tym tygodniu proponujemy (w wersji skróconej), wracamy znowu do tematu o tzw. „paterykach.
Apophthegmata patrum – zdania świętych ojców
Te nauki i opowiadania stosunkowo wcześnie zaczęto zapisywać, przy czym z biegiem czasu włączono je do zbiorów, nazywanych paterykami, resp. paterykonami (z greckiego πατήρ – „ojciec”, więc: „księga o ojcach”, „ojcowskie księgi”). Ów tekst poniżej opowiada historię i treść jednego z najpopularniejszych paterystycznych zbiorów – „Zdania ojców świętych ”.
Zbiór „Zdania ojców świętych ” w swojej istocie zawiera pouczające zdania (apoftegmaty) oraz krótkie opowiadania o najwybitniejszych mnichach (których nazywano także starcami albo abbami, tj. „ojcami”), którzy prowadzili swoje duchowe zmagania na pustyni Sketis w Dolnym Egipcie w „złotym wieku” monastycyzmu (IV-VI w.). Później dodano do nich opowieści i nauki ojców z innych miejsc na Bliskim Wschodzie (Synaj, Palestyna).
Większość wypowiedzi czy pouczeń jest krótka, od kilku linijek do połowy strony, w rzadkich przypadkach nieco więcej. Znaczna większość z nich opisuje spotkanie dwóch mnichów, często jest to starzec oraz młodszy mnich (uczeń), który się zwraca do starca słowami: „Abba, powiedz mi jedną rzecz (jak mam się zbawić)”. Rozmawiają ze sobą w sposób prosty i bezpośredni, wymieniają myśli i doświadczenia dotyczące specyfiki życia mnicha oraz jego wzrastania duchowego. Każde słowo jest wyważone, powściągliwe, odpowiednio dobrane po długim milczeniu.
Wielkie znaczenie milczenia (czyli niemówienia, po gr. ἡσυχία) dla życia duchowego nie raz podkreśla się w „Zdaniach”. Te krótkie pouczenia są esencją wieloletniego doświadczenia, nabytego wytrwałym zmaganiem oraz modlitewnym odosobnieniem. Według słów metr. Amfilochjusza (Radowicia), „w wielu z nich skoncentrowano i streszczono dziesięciolecia życia, a czasami też całe jedno życie, wyjątkowo bogate w miłość do Boga i zmagania. Dlatego właśnie są tak lakoniczne i krótkie, dlatego zawierają w sobie tak wielkie prawdy, wyrażone minimalną ilością słów”. Wtedy nawet najzwyklejsze spotkanie uzyskuje znaczenie objawienia z Nieba dla pytającego i szukającego „słów do zbawienia”.
Większość ojców pustyni to ludzie niewykształceni, ale posiadający wyjątkowo bogate doświadczenie duchowe. Ich słowa błyszczą nie finezją i pięknem, lecz boską prostotą i mądrością. Posiadają ogromny ładunek duchowy i siłę, która jest zdolna zmieniać nawet ludzkie losy. Są przypadki, kiedy po takim spotkaniu ten, kto przybył po radę, radykalnie zmienia swoje życie ku dobremu, przekonany i natchniony prostymi słowami starca.
Apoftegmaty pojawiają się w epoce wielkich trynitarnych i chrystologicznych sporów na Wschodzie. Ale reakcja na nie w „Zdaniach” jest niewielka. Byłoby jednak błędem powiedzieć, że nie rozpatrywano w nich poważnych pytań teologicznych lub że ojcowie pustyni to „słabi” teolodzy. Co prawda, większość z nich to prości chłopi egipscy, ale autorami apoftegmatów są również tacy luminarze myśli teologicznej jak św. Atanazy z Aleksandrii, św. Bazyli Wielki, św. Grzegorz Teolog, św. Ewagriusz z Pontu, prep. Efraim Syryjczyk, św. Jan Chryzostom i inni. Następne dwa apoftegmaty ilustrują sposób, w jaki dogmat trynitarny jest objaśniony w „Zdaniach”:
„Abbę Atanazego zapytano: W jaki sposób Syn jest równy Ojcu? – On odpowiedział: Tak samo jak jest dwoje oczu i jeden wzrok”.
„Świętego naszego ojca Grzegorza Teologa zapytano: W jaki sposób Syn i Duch Święty są równi Ojcu? – On odpowiedział: „Bóstwo jest jak trzy sąsiadujące słońca, które promieniują jedną wspólną światłością”.
W istocie, ojcowie pustyni w pełni świadomie unikali teoretyzowania w obszarze pytań dogmatycznych, ale nie z tego powodu, że byli prości i niewykształceni – to nie było przeszkodą, by otrzymać boskie oświecenie w kwestii tych pytań, – lecz z tego, iż pokornie uważali, że dyskusje teologiczne nie są odpowiednie dla ich życia w pokucie i oddalają ich od milczenia i od nieustannej modlitwy. Wyraźnie sens takiego podejścia widać w następującym apoftegmacie pochodzącym od nieznanego starca: „Mówienie (o sprawach wiary) i czytanie dogmatów wysusza człowieka, wnosi przygnębienie i wyniszcza go, a żywoty i słowa starców oświecają jego duszę”. W tym samym duchu jest też rada abby Izajasza: „Całą swoją siłą postaraj się nie wchodzić w spory (z kimś) w sprawie wiary, ani rozmyślać nad dogmatami, ale idź za Kościołem powszechnym. Ponieważ nikt nie może zrozumieć (istoty) Bóstwa”.
Dlatego mało jest apoftegmatów, poświęconych teologii reflektywnej (teoretycznej), prawie wszystkie rozważają pytania z teologii praktycznej. Chociaż nie zostały usystematyzowane, wyróżniają one trzy etapy w duchowym życiu mnicha, ale też chrześcijanina w ogóle – oczyszczenie z namiętności (κάθαρσις), uzyskanie boskiego oświecenia (φωτισμός) i, na koniec, osiągnięcie doskonałości (τελείωσις), tj. zjednoczenia z Bogiem. Stąd widać, że cnotliwe życie nie jest celem samym w sobie, lecz jest środkiem dla osiągnięcia celu, którym jest upodobnienie się do Boga (gr. θέωσις). Tak samo, środkiem (a nie celem) jest beznamiętność (ἀπάθεια) – warunek do zjednoczenia z Bogiem.
Szczególną uwagę w paterykonach zwraca się na modlitwę, która jest „lustrem mnicha”. Cała walka mnichów skierowana jest na osiągnięcie czystej modlitwy, w czasie której dusza, oswobodzona z wszelkich obrazów i wizerunków, będzie mogła kontemplować twarzą w twarz swego Ojca Niebieskiego. Tę walkę można streścić w następujących pięciu słowach: „Daj krew i przyjmij Ducha”. Ten, kto zwyciężył w tej walce, kto przelał „krew”, uzyskuje łaskę Ducha Świętego, objawiającą się w licznych darach duchowych, którymi czcigodni ojcowie byli ozdobieni.
Apoftegmaty dają nam cenne praktyczne rady jak wyswobodzić się z namiętności, osiągnąć beznamiętność i czystość serca, z którego rodzą się czysta modlitwa i doskonała miłość. Wtedy, według słów Pana Boga: „błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt. 5:8), będziemy mogli oglądać boski Absolut i bezpośrednio od Niego poznawać tajemnice Królestwa Niebieskiego. Właśnie na tym polega teologiczne znaczenie „Zdań”. Ponieważ teologiem jest ten, który się modli prawdziwie, i jednocześnie, ten kto modli się prawdziwie jest teologiem. Komunikacja z Bogiem rodzi teologię.
Przytoczmy teraz kilka krótkich apoftegmatów, które ujawniają różne aspekty teologii ojców pustyni i jednocześnie dają nam materiał do rozważania.
„Abba Antoni powiedział: „Już się nie boję Boga, lecz Go kocham, bo „w miłości nie ma lęku““ (1 Jan 4:18).
Jeszcze powiedział: „Od bliźniego jest życie lub śmierć. Bo jeżeli pozyskaliśmy brata, Boga pozyskaliśmy; ale jeżeli zgorszyliśmy brata, zgrzeszyliśmy przeciw Chrystusowi.”.
Abba Amon z Nitrii przyszedł do abby Antoniego i powiedział mu: „Widzę, że mam więcej duchowych osiągnięć niż ty, dlaczego zaś ludzie wywyższyli twoje imię bardziej niż moje?”. Abba Antoni odpowiedział mu: „Bo kocham Boga bardziej niż ty”.
Pewien brat powiedział abbie Antoniemu: „Pomódl się za mnie”. Ale starzec mu odpowiedział: „Ani ja, ani Bóg ci nie pomoże, jeśli ty sam sobie nie pomożesz i nie spodobasz Mu się”.
Abba Arseniusz powiedział: „Jeśli będziemy szukać Boga, On nam się objawi; jeśli Go pozyskamy, On w nas pozostanie”.
Abba Iperechij mówi: „W swej myśli zawsze przebywaj w Królestwie Niebieskim i niedługo je odziedziczysz”.
Jeszcze powiedział: „Życie mnicha musi być podobne do życia aniołów, spalające grzech”.
Abba Pimen mówi: „Ten, kto naucza innych, a sam nie wykonuje tego, czego naucza, podobny jest do umywalki, która dostarcza wody i myje wszystkich, ale siebie nie może oczyścić”.
Jeszcze powiedział: „Zło w żaden sposób nie usuwa zła; dlatego, jeśli ktoś zrobi ci zło, ty mu zrób dobro, byś usunął zło dobrem”.
Jeden ze starców powiedział: „Złe słowo i dobrego złym czyni, a dobre słowo i złych czyni dobrymi”.
Powiedział starzec: „Przeżyłem dwadzieścia lat, walcząc ze swoją myślą, abym patrzył na wszystkich ludzi jednakowo”.
Starzec powiedział: „Jeśli ktoś straci złoto lub srebro, może zdobyć na nowo inne w zamian za to, które stracił. Ten zaś, kto stracił czas, nie może niczym wyrównać tej straty.”
Starzec powiedział: „Jeśli czynimy zło i Bóg na to pozwala, cierpliwie nas znosząc, to kiedy czynimy dobro, czyż nie będzie nas wspomagał?“.
Powiedział jeszcze: „Bóg tego wymaga od człowieka: umysłu, słów oraz działań”.
Jacyś starcy przyszli do abby Pimena i powiedzieli mu: „Czy chcesz, byśmy, jeśli zobaczymy braci drzemiących w czasie nabożeństwa, szturchnęli ich, by obudzili się i czuwali?”. A on im odpowiedział: „Ja zaś, jeśli zobaczę drzemiącego brata, kładę jego głowę sobie na kolana, by mógł odpocząć”.
Abba Agaton mówił: „Gdybym znalazł trędowatego, oddałbym mu swoje ciało i wziął jego, z radością bym to zrobił, bo to jest doskonałą miłością”.
Aleksej Stambolow
Źródło: Двери БГ
Tłumaczenie z bułgarskiego: Dimka Savova
Redakcja polska: Joanna Wyspiańska